Na to tytułowe pytanie szukamy odpowiedzi w Muzeum Regionalnym w Głogówku, gdzie do połowy marca można oglądać wystawę pt.: „Zmierzch Imperium. Wystawa fotografii Ryszarda Kapuścińskiego”.

Włączając się w obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polską niepodległości, postanowiliśmy pokazać pozorność i niepewność bezpieczeństwa. Okazuje się, że pomimo ochronnej warstwy jaką gwarantuje nam demokracja, jest to konstrukt bardzo cienki i kruchy i tylko od nas samych zależy, czy zdołamy go utrzymać.


Wystawa składa się z 40 obrazów (wybranych z dwustu) przedstawiających zdjęcia między innymi z Petersburga i z Moskwy z 1991 roku. To czas kończący pierestrojkę,  czyli proces przekształceń systemu socjalistycznego w ZSRR w latach 1985-1991. Znajdziemy w tych ujęciach ulotny zapis studium z życia każdego obywatela ZSRR. Dominantą w treści tej wystawy jest podążanie za echem rewolucji, za ludźmi, którzy dążą do  emancypacji spod ramienia despoty i systemu ograniczającego wolność. Wśród prezentowanych zdjęć natrafimy na  fotografie upamiętniające wydarzenia z takich miejsc jak: Gruzja, Armenia i Azerbejdżan. Głównie pojawiają się na nich miejscowi ludzie, dawno zapomniane wioski, architektura socrealizmu oraz cmentarze. Wydawać by się mogło, że dla nas wszystkich świat oglądany na tych zdjęciach jest bliższy, ale czy bardziej przez to zrozumiały?
Ryszard Kapuściński od 1962 pracował dla PAP jako stały korespondent zagraniczny w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji. Dokumentował upadek cesarstwa w Etiopii i Iranie. Nazywany dziś cesarzem reportażu zostawił po sobie kilkaset tekstów, na które składają się reportaże, wywiady, zbiory myśli, recenzje i notatki. Ze wszystkich tych materiałów dowiadujemy się, że reporterowi potrzeba było czegoś więcej niż tylko relacjonowania potężnych przewrotów. Tkwiło w nim pragnienie wyjaśniania reguł rządzących władzą polityką i ludźmi. Eksplorował sprawy dotąd pomijane. Takie są również jego fotografie. Zobaczymy na nich lud proklamujący powstanie demokratycznej Rosji. Musimy pamiętać, że oczami Kapuścińskiego widzimy na tych zdjęciach jak słabe i ulotne są wszystkie – z pozoru – niezniszczalne konstrukty, bo za każdym zniewoleniem i wolnością stoi, nikt inny, jak tylko człowiek.


Wystawa została zrealizowana przy współpracy z  Fundacją im. Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.
Przy wystawie prowadzone są warsztaty dla przedszkoli i szkół z zakresu tematu: „Czym jest wolność?” oraz „Manipulacja w mediach”. Zapraszamy do umówienia się na zajęcia pod numerem 77 4373 500.